Mecz Orlen Wisła Płock – PGE Vive Kielce
W środę, 17 października 2018 r. uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Drążdżewie po zajęciach lekcyjnych o godz.16:00 wybrali się na wycieczkę do Płocka. Opiekunami wycieczki byli nauczyciele – p. M. Gutowski, p. M. Walasek i p. M. Chodkowski oraz p. K. Suchołbiak. Głównym celem wyjazdu był udział w meczu piłki ręcznej Orlen Wisła Płock – PGE Vive Kielce. Po 2,5 godzinnej podróży dotarliśmy do Płocka, gdzie na hali sportowej Orlen Arena mieliśmy okazję obejrzeć mecz obu drużyn. Przed meczem odwiedziliśmy sklepik kibica, gdzie mogliśmy zakupić pamiątki i akcesoria sportowe. O godz. 20.15 rozpoczął się mecz piłki ręcznej. Wynikami można skomentować cały mecz. Wisła Płock grała słabo: statycznie, anemicznie, niedokładnie, bez pomysłu, zawodnicy rzucali bez siły, w obronie byli nieskuteczni. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobyli goście, po szybkiej akcji Mateusza Jachlewskiego. Potem z odwetem ruszyła Wisła i zdobyła z rzędu trzy oczka, m.in. wykorzystując rzut karny. VIVE zdołało jednak szybko wyrównać, a później stopniowo wysuwać się na prowadzenie. Po kwadransie goście prowadzili już trzema golami. W dalszej części meczu przewaga gości stale się powiększała. Pierwsza część spotkania zakończyła się wysokim prowadzeniem gości 18:10. Druga część meczu rozpoczęła się trafieniem Blaża Janca oraz bramką z rzutu karnego Arkadiusza Moryto. Goście nie zamierzali jednak zwalniać tempa i chcieli potwierdzić, że do Płocka przyjechali po zwycięstwo. Świetnie spisywał się Jachlewski, a trzy rzuty karne poprawnie wykonał Moryto. Bezbarwnej Wiśle udało się zdobyć bramkę dopiero po ośmiu minutach. Jej autorem był Sulić. Jednak w tym momencie goście prowadzili już jedenastoma bramkami. W kolejnych dziesięciu minutach spotkania to Wisła popisała się większą skutecznością. Gospodarze zdobyli sześć punktów, w tym trzy razy do siatki trafił Daszek. Kielczanie, mimo że nieco zwolnili, dopisali na swoje konto trzy oczka, a fantastyczną precyzją popisywał się Krzysztof Lijewski. Wisła mocno pracowała w końcówce, by jak najbardziej zbliżyć się do rywala. Dodatkowo na ławce za faule zasiedli Lijewski i Jurecki. Jednak wypracowana przewaga gości była zbyt duża. PGE VIVE Kielce wygrało to spotkanie 31:24. Po wielkiej porcji emocji, trochę zmęczeni, ale zadowoleni i pełni wrażeń o północy wróciliśmy do Drążdżewa. Wycieczka była udana. Cieszy nas to, że na żywo mogliśmy obserwować zmagania w piłce ręcznej.
